Adam Stępiński – e-Bezpieczeństwo jest podstawą
Współautor europejskiej publikacji oraz kursów internetowych dotyczących e-Bezpieczeństwa. Zrealizował 19 wyjątkowych projektów eTwinning nagradzanych Krajowymi i Europejskimi Odznakami Jakości, laureat konkurs Nasz projekt eTwinning. Nominowany w konkursie Eduinspiracje w kategorii Edukacja Szkolna za projekt eTwinning Two Neighbours – One Perspective. Zajął II miejsce w konkursie Digital Champions Edukacji na Nowo w kategorii e-Nauczyciel. Trener kursów online i ambasador programu eTwinning w województwie podkarpackim.
Dlaczego zainteresowałeś się eTwinning? Co zwróciło Twoją uwagę
Adam Stępiński: Zawsze bardzo lubiłem projekty edukacyjne. I już wcześniej, przed eTwinning, robiłem ich bardzo dużo, m.in. z British Council, z różnymi instytucjami ze Stanów Zjednoczonych. I kiedy pojawił się eTwinning to znalazłem w nim możliwość kontynuowania tej mojej pasji i zamiłowania do projektów.
W 2008 przyłączyłem się do eTwinning, bo zauważyłem, że mogę pracować metodą projektu włączając w to nowoczesne narzędzia, interesującą uczniów technologię.
Jaki był Twój pierwszy projekt? Czego dotyczył?
To był projekt Co liczy się w Twoim życiu. Co ciekawe ten mój pierwszy projekt wygrał w konkursie Nasz projekt eTwinning 2008. Taki fantastyczny start zmobilizował mnie jeszcze bardziej do dalszej pracy w eTwinning.
Sam projekt dotyczył rzeczy ważnych dla młodych ludzi. Zaczęliśmy od dyskusji i ustalenia priorytetów, i tego co ważne w życiu młodzieży na poziomie osobistym. Potem przeszliśmy do rzeczy, które są istotne dla społeczności lokalnej, dla miasta, dla kraju i dalej dla całego świata.
W związku z tym, że był to projekt z włoską szkołą, do którego później dołączyła szkoła z Rosji, mieliśmy możliwość porównywania wielu istotnych dla naszych uczniów aspektów. Różnice kulturowe w takim partnerstwie są dość znaczące i to czyniło te porównania niezwykle ciekawymi.
Jak uczniowie zareagowali na te zupełnie dla nich nowe doświadczenia?
Byli bardzo zadowoleni, głównie ze względu na nowe znajomości w ciekawych i egzotycznych dla nich miejscach. Partnerska szkoła we Włoszech mieści się w pobliżu Wenecji, więc w okresie karnawału udostępniali nam niesamowite materiały, zdjęcia obrazujące święto.
Szkoła w Rosji, z kolei, znajdowała się niedaleko Moskwy, więc to zupełnie inny obraz kulturowy, mocno odmienne wartości. Porównywanie tych informacji, wyciąganie wniosków było dla uczniów niezwykłym doświadczeniem. Odkrycie, że mimo stosunkowo bliskiego sąsiedztwa, nasze cele, marzenia, priorytety mogą być tak bardzo różne wywarło na nich duży wpływ.
Prowadzisz liczne warsztaty, eventy na temat e-Bezpieczeństwo. Jesteś jednym z autorów europejskiej publikacji dotyczącej e-Safety. Skąd zainteresowanie tą tematyką?
Bezpieczeństwo jest podstawą jeśli rozważamy obecność młodzieży w Sieci. Za każdym razem kiedy prowadzimy projekt zwracamy szczególną uwagę na ich zachowanie online, tłumaczymy zasady, podajemy przykłady.
A moje szczególne zainteresowanie wzięło się z obserwacji uczniów. Ich życie w Sieci jest bardzo bujne, są bardzo otwarci i często ujawniają zbyt dużo informacji zapominając o konsekwencjach. Publikują zdjęcia, których będą się kiedyś wstydzić, podejmują działania, które mogą obrócić się przeciwko nim samym. A to wszystko zostaje w Sieci. Internet nie zapomina.
Ze swoimi uczniami często więc rozmawiamy o tych kwestiach, więc staram się być do tych rozmów dobrze przygotowany.
Uczniowie często nie myślą o konsekwencjach swojej aktywności online. A nauczyciele? Jakie błędy najczęściej popełniają w kwestii e-Safety?
Podstawową rzeczą jest zwykle zbyt proste hasło dostępu, często to samo do wielu witryn i portali. Sam tego doświadczyłem kilka lat temu, kiedy ktoś włamał się na moją pocztę i po prostu wykradł całą książkę adresową rozsyłając moim znajomym dziwne e-maile. Straciłem kontakty gromadzone przez 15 lat.
Poza tym, tak jak w przypadku uczniów, zbytnia otwartość w Sieci. Nauczyciele często beztrosko publikują dane osobowe, adresowe. Gdyby pojawił się ktoś bardzo zainteresowany taką otwartą osobą mógłby, korzystając z tych danych, dowiedzieć się o niej wielu rzeczy, stworzyć profil, który mógłby wykorzystać do swoich własnych celów.
Oprócz tej niefrasobliwości pojawia się również kwestia portali społecznościowych i dopuszczania uczniów do kręgu znajomych. Ma to swoje plusy, ale ma też minusy i może się zemścić – nie wszystko co publikuje nauczyciel powinno trafiać do jego bezpośrednich podopiecznych.
O co powinni jeszcze zadbać w kwestii własnego e-Bezpieczeństwa?
Podstawa – posiadanie programu antywirusowego na komputerze, smartfonie i tworzenie bardziej skomplikowanych haseł dostępu, zwłaszcza w przypadku stron, portali związanych z płatnościami internetowymi. Straty spowodowane tymi zaniedbaniami potrafią być bardzo bolesne.
Istnieją jakieś strony, poradniki, które mógłbyś polecić nauczycielom chcącym poszerzyć swoją wiedzę z zakresu bezpieczeństwa online?
Bardzo dużo przydatnych informacji udało mi się zebrać i zamknąć w kursie Tydzień z e-Safety, który prowadzę na platformie Moodle jako trener eTwinning. Treści w nim zawarte są istotne nie tylko dla nauczycieli, ale również dla uczniów. Kurs przygotowywany był z myślą o nauczycielach, jako osobach, które swoją wiedzą dzielą się z młodzieżą, dziećmi i swoim doświadczeniem wspierają ich działania. Staram się przygotować swoich kursantów, tak aby mogli prowadzić ze swoimi podopiecznymi lekcji, dyskusje z tym związane.
Poza tym zachęcam do przyłączenia się do akcji Dzień Bezpiecznego Internetu (Safer Internet Day – SID). W jej ramach prowadzone są w szkołach specjalne lekcje, działania, konkursy, które mają na celu podniesienie świadomości użytkowników Internetu nt. bezpieczeństw w Sieci. Nauczyciele ze strony SID otrzymują do dyspozycji różnorodne, ciekawe materiały, które idealnie zobrazują młodzieży to zagadnienie.
Czy poza e-Safety, projektami i eTwinning masz jeszcze jakieś pasje?
Podróże! Kiedy tylko mogę staram się wyjeżdżać.
Wirtualnie czy naprawdę?
I tak i tak (śmiech). Uwielbiam obie formy. Staram się jednak łączyć wszystkie moje pasje. W zeszłym roku starałem się doprowadzić do wymiany ze szkołą w New Delhi, ale złamałem nogę i pojechał kolega. Na szczęście wszystko poszło świetnie, więc planujemy kolejną wymianę i mam nadzieję, że tym razem pojadę ja. Egzotyczna podróż i projekt edukacyjny w jednym.
Jak zachęciłbyś innych nauczycieli do zaangażowania się w realizację projektów eTwinning?
eTwinning to praca z młodzieżą w interesujący dla nich sposób, motywujący, dający im wiele przyjemności, rozwijający ich zainteresowania. Wszystko w świecie technologicznym, w Internecie niesie ze sobą duży potencjał, niezwykłe możliwości. A poza tym współpracę wirtualną można również połączyć z innymi formami działania, np. wymianą pomiędzy szkołami.
Ponadto eTwinning to nowe znajomości, wręcz przyjaźnie na długie lata. Z moją partnerką z Włoch współpracujemy od 2008 roku i w trakcie wakacji spotykamy się całymi rodzinami, już prywatnie.
Dobre rady dla początkujących?
Zacznijcie od czegoś prostego, czegoś co pozwoli Wam zapoznać się z narzędziami, z partnerem. Kilka prostych zadań na początek tak, żeby samemu zobaczyć jak to wygląda od środka, pokazać młodzieży na czym to będzie polegało, pozwolić im nawiązać kontakt z partnerską szkołą. Jeśli to się uda, to można spróbować zrealizować coś bardziej skomplikowanego. Trudne zadania, które mogą się nie udać tylko zdemotywowałyby wszystkich już na samym początku przygody z eTwinning.
A Twój własne plany na przyszłość, nowe projekty, zadania które chciałbyś zrealizować?
Niedawno prowadziłem projekt z ramienia Fundacji Europa-Azja, który zgromadził po 5 szkół z każdego kontynentu. Większe spektrum kulturowe, duża grupa, która działała prężnie na Facebooku i kontynuacja projektów w ramach tej Fundacji jest jednym z moich planów na przyszłość. Zaraz obok nowych projektów eTwinning.
Rozmawiała:
Monika Regulska
Najnowsze komentarze